Kiedyś gdzieś przeczytał, że szczęście jest emocją spowodowaną doświadczeniami ocenionymi przez podmiot jako pozytywne. Wtedy ta definicja wydawała mu się zbyt skomplikowana. Jeszcze nie miał pojęcia, że nie rozumie jej, gdyż posiada jedynie negatywne wspomnienia. Same złe sny i uczucia, których nagromadzenie odstraszało od zawsze ludzi. Gdy był mały, myślano, że ma tylko wybujałą wyobraźnię. Opowiadał o przerażającym klaunie, który wychodził ze snów jego siostry i opowiadał mu krwawe bajki do snu. Po zamieszkaniu w Obozie na dobre stał się pustką, o której nawet matka prędko zapomniała. Tylko pogodna siostra w swym nadmiarze pozytywnego nastawienia i przywiązania wyczekiwała listów oraz telefonów, jako jedyna mu wierzyła. Obecnie jest trenerem, do którego obozowicze podchodzą z dystansem i którego w większości się boją przez specyficzne treningi, kiedy używa swoich mocy. Każdego dnia igra z własnymi lękami, by nauczyć innych, jak z nimi walczyć.
Jego szczęściem jest spokojny sen tych, którzy go otaczają.
syn Fobosa
29 sierpnia
26 lat
trener
Bellamy Timor
[ Dziwię się, że nikt wcześniej nie zostawił tutaj notki. Specyficzny trener. Nie wiem czy wiesz, ale motyw wykorzystania własnych strachów - oraz ich późniejszego pokonania - jest popularnym zabiegiem stosowanym w psychologii i psychiatrii. Wiedzę na ten temat mam - czy dużą, czy małą możesz zawsze sprawdzić - więc co powiesz na wątek? Danny przydałby się porządny trening, bo jak na razie zbyt ukrywa się w cieniu morskich fal ]
OdpowiedzUsuńDanny Williams