.

.
Zanim ostatecznie zdecydujesz się dołączyć do gry na naszym blogu, przejrzyj wszystkie zakładki, ponieważ to właśnie one pomogą Ci dopasować się do realiów fabuły. Nieznajomość regulaminu nie zwalnia przecież z jego przestrzegania. Kiedy już uznasz, że wiesz wystarczająco, by móc stworzyć własną postać - zostaw komentarz w odpowiednim miejscu, abyśmy mogli przesłać Ci zaproszenie. Miłej zabawy!
pogoda
Lato się kończy, a niebo coraz częściej przyozdabiają srebrzyste chmury. Na szczęście temperatura nie spada zbyt szybko, więc obozowicze co jakiś czas mogą jeszcze leniwie wygrzewać się w słońcu. Przez najbliższy tydzień możemy spodziewać się od 20"C do minimum 17"C.
aktualności
- Za nową szatę serdecznie dziękujemy Kaylo ♥
- Gra toczy się w komentarzach oraz na GG.
- Górna granica wieku Obozowiczów wynosi 23 lata, później heros opuszcza Obóz, bądź zostaje w nim żeby 'pracować'.
ogłoszenia
- Powoli blog budzi się do życia.
- Szukamy nowych rekrutów.
-Wszystkie zakładki na stronie zostały edytowane.
- Na blogu pojawił się Shoutbox.
- Zachęcamy do gry w komentarzach!

sobota, 8 marca 2014

Niespodzianka

-Dzisiaj jest wielki dzień! - Tylko wstał, a już wiedział, że musi przygotować coś niezwykłego dla tej niezwykłej płci pięknej. Jak wichura wybył z domku już z samego rana. Umówił wszystko z Chejronem i innymi odpowiedzialnymi za
obóz oraz z kilkoma herosami którzy mu pomagali. -Dzień kobiet, dzień kobiet. - Kręcił się wkoło nerwowo rozmyślając. - Coś wyjątkowego... - mruknął pod nosem i nagle wpadł na genialny pomysł, tak genialny jak jeszcze żaden jego pomysł ( i nawet jeśli tak nie było Geranon był niemalże przekonany, że taki właśnie ten pomysł jest.)  - Co najlepiej potrafię robić? Co wielbię robić? Gotować! A więc jest to najlepsze co mogę dla nich dzisiaj zrobić.-
Nad wejściem do stołówki wysiał ogromny napis. ‘ Każdej damie dzisiaj życzymy wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet’ - Szybko się z tym uwinęli i tak ładnie wyeksponowali i jeszcze te kolory, pełne radości zupełnie jak te święto. Bo co my? My bez tych kobiet to byśmy rady sobie nie dali. Ba... gdyby nie taka jedna kobieta to ja bym się nawet nie urodził. Dobrze, że one z nami są i nam pomagają, bo my to czasami takie sieroty jesteśmy. - Zaśmiał się przypominając sobie jaki ostatnio był nieuważny. - Dobra zabieramy się do roboty- Zakasał rękawy i zabrał się do oddzielania żółtek od białek. - To tak na początku, na jeden sernik mniej więcej 6 jajek by starczyło, ale dzisiaj mamy wielki dzień więc potrzebować będziemy więcej ciasta. Później cukier , masło, ser, budyń, aromat waniliowy, oczywiście wszystko miksujemy i później ubijały białka i delikatnie łyżką wszystko ze sobą mieszamy. I teraz tak, słuchajcie uważnie. Grupa numer jeden. - Wskazał na chłopaków z lewej. - Wy zmielicie orzechy i pomieszacie je z masą za nim dodacie białka. Grupa numer dwa, wy do ciasta już w blaszce powkładacie na sztorc kostki gorzkiej czekolady, tylko mi nie dać mlecznej, ciasto i tak jest samo w sobie dość słodkie. A i pamiętajcie za nim włożycie sernik do pieca dajcie mu poleżeć na ciastkach, żeby się razem złączyła masa wraz z twardym podłożem, jak tego nie zrobicie to później jedno od drugiego odejdzie i będzie do niczego. No! To już , już nie mamy zbyt wiele czasu. - Kiedy pokazał jak co się robi i w jakich proporcjach, wyszedł z kuchni i udał się zorganizować jeszcze parę innych osób, bo nie na tym kończył się jego prezent. Po śniadaniu stołówka została zamknięta, ponieważ kilka innych herosów zdeklarowało się, że mogą pomyśleć nad ustrojeniem jej by nie wyglądała tak monotonnie jak zwykle. W tym czasie Geranon rozmyślał nad jeszcze innym rodzajem prezentu, ponieważ wiedział, że nie każdy lubi jeść. Więc aby nikt nie był poszkodowany pomyślał też o ognisku, aby to z jedzeniem można było się udać właśnie tam by świętować. Napojami zajął się pan D, a ponieważ Ger nie chciał mieć nic wspólnego z alkoholami nie wnikał w to jakiego typu będę owe napoje.
Z resztą większością przy ognisku również zajął się pan D, Geranon w tym czasie za pozwoleniem , a nawet pod pretekstem misji wybył do miasta by zakupić dużą ilość czerwonych róż. Po kilku godzinach bez większych problemów zdobył tyle róż ile było dam w obozie, a nawet kilka tych pięknych kwiatów wziął na zapas. Zdobył listę każdej kobiety przebywające i zarejestrowanej na terenie obozu , więc na niecałą godzinę zatrudnił się jako kurier i chodził od domku do domku rozdając po kwiatku dla każdej obozowiczki. Wiedział, że są tu też driady, ale nie mógł ich aktualnie znaleźć więc zostawił kilka róż też dla nich. Jeśli której z obozowiczek nie było dowiadywał się gdzie przebywa i nawet jeśli było to na końcu obozu tam też się udawał i wręczał różyczkę czerwoną każdej panience.
Kiedy tą część swojego dzisiejszego planu miał już wykonaną, wrócił ponownie do kuchni, ciasta już się piekły i całe pomieszczenie wypełnione było słodkim, ciepłym aromatem wanilii. Geranon niemalże wyskoczył zza ściany i przedstawił swój pomysł na potrawy mniej deserowe takie jak : naleśniki ze szpinakiem, nadziewana papryka oraz krokiety. Dzisiaj był ten wyjątkowy dzień w którym chyba można było upichcić coś innego niż przeciętne posiłki. Wytłumaczył po kolei co mają robić z nadzieniem do papryki, podkreślił, że jeden farsz ma być z ryżem, cebulą jakiem  i mięsem a drugi bez mięsa. Pokazał co robić z naleśnikami i jak przekształcić je na krokiety, wytłumaczył jak przygotować kapustę i poddusić grzyby. I oczywiście jak przygotować szpinak by był smaczny i dobrze komponował się z ciastem naleśnikowym. Wszystko według babcinego przepisu, pomimo, że poczciwa starowinka już nie żyła, jej też blondyn chciał dać coś w prezencie. Chyba już od dawna nie było takiego ruchu w kuchni i takich przyjemnych zapachów, które przedzierały się zwinnie przez wentylatory i przyciągały ciekawskich herosów przed budynek jadalny.
Kiedy wszystko było już gotowe, stołówka została otwarta i można powiedzieć, że świętowanie mogło się zacząć.

Geranon

1 komentarz:

  1. [Spark spóźniona. Jak zawsze zresztą XD. Ale to słodkie, miłe i w ogóle takie sdsdkjdjfk xD (:]

    OdpowiedzUsuń